Sprawa odbioru bardzo cierpiącej klaczy

Jedna z pierwszych spraw, w jakich zwrócono się do nas o pomoc, niestety była tragiczna. W styczniu 2018r. dostaliśmy zgłoszenie od osoby prywatnej, że w pewnej stajni przebywa młoda 5-6 letnia Klacz w stanie koszmarnego wręcz cierpienia. Z informacji tych wynikało, że kobyłka miała rozległe zapalenie bakteryjne w lewej kończynie, nieleczone, nieopatrywane, niezaopiekowane… rana się rozrastała i pogłębiała do tego stopnia, że nastąpiło zrzucenie puszki kopytowej u tego konika. Kobyłka zamiast cały swój ciężar ciała opierać na kopycie, opierała… na kości z otwartą raną.

Celem naszej pomocy prawnej było doprowadzenie do pilnego odbioru tego zwierzęcia w trybie administracyjnym. Konieczne było przerwanie jego cierpienia i poddanie go pilnej konsultacji weterynaryjnej. Niemożliwe było samodzielne odebranie zwierzęcia w trybie interwencyjnym, bowiem organizacja nie mogła dostać się na posesję. Złożyliśmy zatem niezwłocznie wniosek do właściwego włodarza gminy, który orzeka w przedmiocie odbioru, wnosząc o pilne zajęcie się sprawą z uwagi na bardzo wysoki poziom cierpienia zwierzęcia. Posiadaliśmy opinie specjalistów z zakresu chorób koni, wystawione na podstawie załączonych zdjęć, potwierdzających pilną potrzebę udzielenia fachowej pomocy zwierzęciu. Nasz wniosek spowodował niezwłoczną reakcję i dokonanie przez właściwego burmistrza odbioru zwierzęcia w trybie administracyjnym. Niestety lekarze weterynarii orzekli, że jedynym możliwym sposobem ulżenia konikowi w cierpieniu jest jego eutanazja. To jedna z najtrudniejszych dla nas spraw, gdzie zainwestowaliśmy wszystkie siły w ratowanie tego zwierzęcia, a ono ostatecznie polegało na jego eutanazji. Musimy się z tym pogodzić, że ta walka skończyła się tak smutno, ale jednocześnie cieszymy się, że ta biedna klacz nie cierpiała ani godziny dłużej.
A wszystko przez wielomiesięczne zaniedbania ze strony właściciela zwierzęcia.

W tej sprawie złożyliśmy także zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania nad zwierzętami, bowiem utrzymywanie zwierzęcia w stanie nieleczonej choroby wypełnia znamiona tego przestępstwa.